Referat wygłoszony na Konferencji Chrześcijańskiego Forum Pracowników Nauki Nauka - Etyka - Wiara 2007 .:::::.
Naturalizm [2], obowiązująca dziś filozoficzna podstawa nauk przyrodniczych, święci tryumfy przez ostatnie parę wieków i wydaje się, że nic nie jest w stanie tego zmienić. Przeświadczenie o obiektywnym, „wiecznym” istnieniu praw przyrody oraz ich możliwości wyjaśnienia wszelkich zjawisk, w sposób logiczny wiedzie ostatecznie do odrzucenia jakichkolwiek relacji miedzy materia a jej Stwórca, a nawet stawia znak zapytania w kwestii Jego ważności i istnienia. A jeśli Stwórca istnieje i ingeruje w otaczającą nas obiektywną rzeczywistość? Dokąd zaprowadzi nas metoda naukowa nieuwzględniająca wszystkich możliwości i odrzucająca a priori pewne racjonalnie dopuszczalne rozwiązania? Dokąd zaprowadzi nas przekonanie o równości pomiędzy materia ożywiona i nieożywiona? Już dzisiaj niektórzy badacze w dziedzinie neurologii przyrównują swoje reakcje przy wyłączeniu komputera do „odłączenia komputera” biologicznego (człowieka).
Ponadto konsekwentne przyjęcie takiej postawy może prowadzić do swoistej społecznej ść hizofrenii. W niedziele wiara i modlitwa są czymś zrozumiałym, zaś w poniedziałek nie oczekujemy już jakoby logicznie niemożliwej odpowiedzi indyferentnego w stosunku do kosmosu Boga. W Kościele wielbimy cudowne narodzenie, zbawcza śmierć i zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu, oficjalnie dowodzimy zaś, że jest to jedynie mit: Bóg i materia to wzajemnie nieoddziałujące na siebie sprzeczności. Możliwość Bożej ingerencji w nasze codzienne, nieświąteczne życie wydaje się niemożliwa, wewnętrznie sprzeczna; a nawet budzi strach i uczucie zagrożenia.
Skąd taki strach przed aktywnym Stwórca – podmiotem historii i naszej codzienności? Możliwość Bożej ingerencji w nasze codzienne sprawy burzy nasz spokój, zabiera pewność siebie i przesadna ufność w nasze możliwości; może wprowadzić zamieszanie w ustalone procedury działania. I są to niepokoje częściowo uzasadnione. Jak można osądzić człowieka podejrzanego o dokonanie przestępstwa, gdy może on powołać się na działalność podmiotów niematerialnych – duchowych? Jak odróżnić naturalne, materialne przyczyny od przyczyn nadnaturalnych?
Zagadnienie to próbują rozwiązać William Dembski oraz Michael Behe, definiując pojecie „nieredukowalnej i specyficznej złożoności” (ang. irreducible and specified complexity). Zaproponowana przez Dembskiego procedura, nazwana „filtrem wyjaśnień” (ang. explanatory filter), oparta o metody wykorzystywane w archeologii, kryptologii, w badaniach śledczych czy w programie SETI (poszukiwania pozaziemskiej inteligencji) ma umożliwiać odróżnienie działań istot inteligentnych od zjawisk powodowanych procesami deterministycznymi lub chaotycznymi – patrz np. [2].
Jeśli więc istnieje dość powszechnie akceptowana możliwość odróżnienia rezultatów oddziaływań czysto naturalnych od tych będących wynikiem inteligentnego działania, to gdzie – w jakich dziedzinach – możemy spodziewać się odkrycia śladów Bożego działania, bez konieczności liczenia się z zarzutem oddawania czci „boguzapchajdziurze” 3 (ang. god of the gaps). Na to trudne i zarazem fascynujące pytanie poszukuje się dziś odpowiedzi, korzystając z wyników badan w dziedzinie kosmologii (problem początków kosmosu – teoria Wielkiego Wybuchu, zasada antropiczna), teorii informacji (zagadnienie źródeł informacji), logiki (Teoria Goedela) czy biologii (teoria inteligentnego projektu).
_____________________
[2] Naturalizm (fr. naturalisme) – kierunek w filozofii, którego celem jest wyjaśnienie rzeczywistości przyczynami naturalnymi, tłumaczący całość zjawisk działaniem praw przyrody. Naturalizm metafizyczny postuluje zwrócenie całej uwagi na człowieka i jego dzieła, jest bliski humanizmowi. Naturalizm pokrewny jest antropocentryzmowi, zaś jego główne prądy pochodzą z odrzucenia Boga, a ubóstwiania człowieka. Przejawia się w liberalizmie i w prądach nowożytnych (patrz np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Naturalizm_(filozofia)).
[3] „bóg-zapchajdziura” (ang. god of the gaps) – koncepcja filozoficzna krytykująca skłonność pewnych religijnych osób do czynienia Boga odpowiedzialnym za wszelkie obserwowane, zadziwiające i niezrozumiałe w danej chwili zjawiska. Postęp w naukach przyrodniczych wyjaśnia wiele z nich i określany w ten sposób Bóg zajmuje coraz mniejsza przestrzeń niezrozumiałych zjawisk.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.