W Mediolanie przeprowadzono u 18-latka pierwszą w Europie operację przeszczepu obu płuc, zniszczonych przez koronawirusa - podały w czwartek włoskie media. Nastolatek był w ciężkim stanie, a jego płuca, jak mówią lekarze, zostały "spalone" w ciągu kilku dni.
Młody mediolańczyk, który wcześniej nie chorował na inne choroby, zapadł na początku marca na wyjątkowo ostrą formę Covid-19, co sprawiło, że w krótkim czasie jego płuca przestały działać. Trafił na oddział reanimacji.
Z powodu swego stanu utrzymywany był przez ponad dwa miesiąca w śpiączce farmakologicznej. Przy życiu utrzymywało go krążenie pozaustrojowe.
Jak poinformował dziennik "Corriere della Sera", chory leczony był między innymi osoczem z przeciwciałami. Kiedy testy wykazały, że nie ma już wirusa, został przewieziony ze szpitala, w którym leczone są osoby zakażone koronawirusem, do Polikliniki, w której przeszczepiono mu oba płuca.
Lekarze cytowani przez gazetę mówią, że operacja ta była "skokiem w nieznane". Rodzinie chorego przekazano, że tylko cud może go uratować. Teraz zaś Poliklinika informuje, że 10 dni po operacji młody pacjent jest przytomny i powoli wraca do zdrowia.
To pierwsza taka operacja w Europie - podkreślają lekarze. Kilka dni później podobną przeprowadzono w Wiedniu.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.