Ekipa archeologów pod kierownictwem dr. Tomasza Boronia odkryła grób niszowy z czasów kultury ceramiki sznurowej. Odnaleziono trzy szkielety wraz z wyposażeniem grobowym.
Podjęte w tym roku badania to kontynuacja archeologicznej eksploracji na terenie wsi Wilczyce, gdzie już w latach 90-tych ubiegłego wieku odkryto stanowiska archeologiczne. – Pierwsze badania powierzchniowe prowadziła na tym terenie dr Hanna Kowalewska-Marszałek. W podjętych w 1996 r. badaniach archeologicznych odnaleziono relikty kultury magdaleńskiej. Po zakończeniu tych badań podjęliśmy prace nad poszukiwaniem osadnictwa neolitycznego – wyjaśnia dr Tomasz Boroń.
W podjętych w tym roku pracach wraz ze studentami archeologii natrafili na ciekawe odkrycia po kulturze, która zamieszkiwała te tereny około 4500 lat temu. – Podczas prac wykopaliskowych natrafiliśmy na grób niszowy o bardzo nietypowej konstrukcji tzn. składający się z dwu jam grobowych. W pierwszej, większej jamie, natrafiliśmy na dwa szkielety młodych osobników w wieku około 15-17 lat. Ich wiek określiliśmy po niezrachowanych nasadach kości głównych, które utrwalają się w szkielecie w wieku około 18 lat. W drugiej niszy odkryliśmy szkielet dziecka w wieku około 3-5 lat. Unikatowe jest także wyposażenie grobowe odnalezione w bliskości szkieletów. W grobie, gdzie pochowano dwoje młodych ludzi zachowały się dwa naczynia z piękną ornamentyką oraz ozdoby: zawieszki kościane, bardzo pięknie wypolerowane, niemal z jubilerską dokładnością oraz przy szkielecie młodzieńca kilka grotów krzemiennych. W jamie gdzie pochowano dziecko odnaleźliśmy naczynie z ornamentyką oraz zawieszkę z zębów jelenia. To bardzo cenne odkrycia – opowiada dr Tomasz Boroń.
Jak dodaje bardzo charakterystyczne jest także ułożenie ciał w grobie niszowym. – Społeczność kultury ceramiki sznurowej wykształciła bardzo oryginalny sposób układania ciał w grobach. Zmarłych układano w pozycji embrionalnej. Prawdopodobnie miało to odniesienie do tego, że w jakiej pozycji człowiek przychodził na świat, w takiej też układano go w grobie. Ciała mężczyzn składano na prawym boku, a kobiet na lewym. Ułożenie ciał w odkrytym grobie potwierdziło tę regułę. Młodzi, którzy wspólnie spoczęli w jednym grobie stykali się stopami i kolanami. Cały układ może świadczyć o tym, że ci ludzie mogli być ze sobą spokrewnieni. Wykażą to badania DNA, które będą przeprowadzone – dodaje archeolog.
Ks. Tomasz Lis /Foto Gość Wykopaliska w Wilczycach.Można snuć przypuszczenia, że najpierw w dużej jamie grobowej pochowano dwoje młodych ludzi, a następnie po kilku miesiącach dokopano drugą niszę, gdzie złożono zmarłe dziecko. - Jest to wyjątkowe odkrycie ponieważ obiekty niszowe, dwukomorowe to rzadkość na Wyżynie Sandomierskiej. Dotychczas odkryto ich dwa, góra trzy na tym terenie. Rok temu odkryto miejsce, gdzie pochowano krowę lub inne zwierzę, co do którego nie ma jeszcze ekspertyzy. Złożono je pod dwuwarstwowym nasypem z kamieni. Oprócz tego w 2019 roku odkryto pochówek sześciu lub więcej osobników z kultury trzcinieckiej, a także bardzo bogato wyposażony obiekt grobowy, ale bez ludzkich szczątków – dodaje archeolog.
Jak wyjaśnia ludność kultury ceramiki sznurowej to społeczność typowo rolniczo-pasterska, dla której podstawę utrzymania stanowił wypas dużych stad bydła, kóz i owiec oraz uprawa pierwotnych zbóż. – Społeczności te przybyły na nasze tereny ze stepów czarnomorskich i bardzo szybko zasiedliły znaczną część Europy. Podobnie jak kultura amfor kulistych, społeczność ta znana jest przede wszystkim ze znalezisk grobowych, dlatego każde odkrycie reliktów z tego okresu jest tak cenne w poznaniu trybu ich życia, zwyczajów, kultury i pewnej duchowości – podsumowuje dr Tomasz Boroń.
Badania zostały sfinansowane ze środków przyznanych przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Kielcach, Delegatura w Sandomierzu oraz Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.