Czy w Układzie Słonecznym znajduje się jeszcze jedna duża planeta? Duża to mało powiedziane, ogromna.
– Dwa wieki obserwacji planet w Układzie Słonecznym wskazują na to, że planeta powinna tam istnieć – powiedział John Matese, jeden z prowadzących analizy naukowców. Astronomowie doszli do takich wniosków, przyglądając się wewnętrznym planetom naszego układu, czyli Merkuremu, Wenus, Ziemi i Marsowi. Przypuszcza się, że narodziły się one na peryferiach Układu Słonecznego i że musi tam być coś, co wyrzuciło je w kierunku jego wnętrza. Taki scenariusz jest prawdopodobny, tym bardziej że podobne sytuacje astronomowie obserwują w kosmosie. Tym czymś – zdaniem badaczy – jest ogromna planeta, która obiega Słońce po bardzo wydłużonej, eliptycznej orbicie. Oznacza to, że w swoim ruchu jest raz stosunkowo blisko Słońca, a raz bardzo od niego daleko. To „stosunkowo blisko” może być mylące. Nie chodzi o to, że planeta gigant co jakiś czas pojawia się w pobliżu Ziemi. Znaczy, że pojawia się nie bliżej niż w odległości 30 tys. jednostek astronomicznych od Słońca. Jedna jednostka astronomiczna to odległość około 150 mln kilometrów albo, jeszcze inaczej, średni dystans między Ziemią a Słońcem. „Stosunkowo blisko” w istocie jest więc… bardzo daleko.
Tyche – bogini opiekunka
Gdy Tyche – bo tak nazwano hipotetyczną na razie planetę giganta – zbliża się do Słońca, jej silne pole grawitacyjne powoduje, że ruchy wszystkich innych ciał w Układzie Słonecznym stają się niestabilne. Ten problem dotyczy szczególnie ciał mniejszych. Począwszy od asteroid, planet czy planetoid, które w dużych ilościach krążą wokół Słońca, a skończywszy na niewielkich planetach, takich jak Ziemia czy Mars. Ta destabilizacja oznacza wyrzucenie obiektów z peryferii w kierunku centrum Układu Słonecznego. Na temat Tyche wiadomo bardzo niewiele. Na podstawie obserwacji naukowcy doszli do wniosku, że Tyche może być nawet 4 razy cięższa od największej planety Układu Słonecznego, czyli od Jowisza. Okres pełnego obiegu wokół Słońca, a więc rok, będzie zapewne trwał dziesiątki milionów lat. By ją wykryć, potrzebne są więc ogromne teleskopy i komputery radzące sobie z superskomplikowanymi obliczeniami. Czy my już takimi dysponujemy?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.