Nieznany dotychczas typ kościoła w Makurii, wzorowany na bizantyjskich założeniach z końca V i z VI wieku, odkryli polscy archeolodzy pod kierunkiem prof. Włodzimierza Godlewskiego w sudańskiej Starej Dongoli.
Badacze natknęli się na założenie świątynne w 2005 roku, jednak dopiero w tym sezonie odsłonili kościół do tego stopnia, że udało się zrekonstruować oryginalny plan założenia i datę jego fundacji.
"Kościół klasztorny został zbudowany na planie trójnawowej bazyliki z centralną wieżą zapewne zwieńczoną drewnianym stropem - to ten element najbardziej nas zaskoczył, gdyż wcześniej nie był rozpoznany w świątyniach makuryjskich" - wyjaśnia prof. Godlewski.
Do kościoła można było wejść dwoma bramami w zachodniej części od południa i północy. Archeolodzy odsłonili również relikty klatki schodowej, która prowadziła zapewne na empory (balkony), których belkowania były wsparte na kolumnach usytuowanych po zachodniej i wschodniej stronie centralnej wieży.
Sanktuarium zajmowało wschodnią część nawy głównej, ale nie ustalono jeszcze przebiegu oryginalnej przegrody ołtarzowej. W nawie głównej, przy jednym z filarów, zbudowano ambonę ustawioną prostopadle do niego, co również jest nietypowe dla kościołów wznoszonych w rejonie.
"Kościół klasztorny był bardzo oryginalnym założeniem sakralnym dotychczas nie rozpoznanym na terenie królestwa Makurii. Tylko dzięki fragmentom naczyń ceramicznych udało się nam określić wiek założenia na ostatnią dekadę VI wieku" - dodaje prof. Godlewski.
Stolicą chrześcijańskiej Makurii, rozciągającej się od północnego obszaru współczesnego Sudanu po południowy Egipt, była aż do upadku w XIV wieku właśnie Dongola.
Polacy prowadzą tutaj prace wykopaliskowe od wielu lat w ramach różnych projektów badawczych. Ekipa prof. Włodzimierza Godlewskiego skupia swoje wysiłki na założeniach architektonicznych wokół tzw. Cytadeli. Badania prowadzone są we współpracy Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, Zakładu Archeologii Egiptu i Nubii UW i Narodowej Korporacji Starożytności i Muzeów w Sudanie.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.