• Stanisław_Miłosz
    23.12.2012 10:38
    O tym że zwierzątka mówią nie tylko w Wigilię nie wiedział zapewne red. Kabiesz, bo tak pojechał w ostatnim Gościu po bandzie, że nie wyobrażam sobie by nie miały mu nic do powiedzenia. Nawet nie czekając na Wigilię. Ja tam bym się wcale nie zdziwił, gdyby jakiś zniesmaczony burek dziabnął go w łydkę - by wzmocnić siłę tego przekazu.
    Ciekawe, czy podzieli się tym przekazem, czy zachowa raczej dla siebie?
  • Uleczka
    07.01.2013 15:01
    Chodzi pewnie o krótki artykulik Pana red. Kabiesza "Zwierzęta jak ludzie: i jego wielkie oburzenie na to, że niektórzy ludzie chcą pomagać zwierzętom poszkodowanym w wypadkach drogowych. Ba istnieją nawet takie "barbarzyńskie" kraje jak Włochy, które wprowadzają konsekwencje za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu zwierzęciu ( tyle, że nie jest to więzienie jak za nieudzielenie pomocy człowiekowi tylko kara grzywny więc nie rozumiem tytułu artykułu? :) Rozumiem, że Pan redaktor w swoim chrześcijańskim miłosierdziu widząc na drodze ranne zwierzę z chęcią zawróciłby aby jeszcze kilka razy je przejechać, bądź też z rozkoszą patrzył jak umiera powoli w cierpieniach. Ok ma wolną wolę więc zło też może popełniać, ale dlaczego krytykuje tych, którzy chcą pomagać innym ?? Dlaczego zarzuca im kłamstwo, że ktoś kto pomaga i ma litość dla zwierzęcia z pewnością ma w głębokim poważaniu ludzi i człowiekowi nigdy by nie pomógł???
    Pan redaktor z pewnością co chwilę i zawsze pomaga ludziom w potrzebie. Tyle, że jak to bywa w wypadku tych, którzy najbardziej się burzą gdy idzie o pomoc zwierzętom i wytaczają swój odwieczny argument: " jak można pomagać zwierzętom skoro dookoła tyle cierpiących ludzi, głodujących dzieci etc" - zapewne wyłącznie na zapewnianiach słownych o tej pomocy wszystko się kończy.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg