Ponad pięć ton zabytków wydobyli archeolodzy z dna Wisły. 355 lat temu zgubili je rabujący Warszawę Szwedzi.
Naukowcy i nurkowie wyciągnęli te zabytki z rzeki w połowie listopada. Przez 355 lat leżały na dnie Wisły na wysokości Cytadeli w Warszawie. To 70 kamiennych elementów: łuki, ozdobne gzymsy i płaskorzeźby, a nawet coś, co przypomina parkową ławkę. Rabusie ze Skandynawii kradli wszystko jak leci. – Najcięższy z wyciągniętych przez nas elementów waży 720 kg. To marmurowe nadproże, zrabowane z Zamku Królewskiego w Warszawie – mówi Marcin Jamkowski, reporter, płetwonurek, podróżnik i członek zespołu poszukiwawczego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Organizacja wzywa do podjęcia bardziej intensywnych działań, by temu zaradzić.
Wysoko w górach też mogą rosnąć rośliny znane raczej z nizin.
Samo parcie podczas wypróżniania nie miało istotnego związku z ryzykiem hemoroidów.
Naukowcy ostrzegają, że ta nietypowa sytuacja może odbić się na rybołówstwie.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.