Co 10 polski noworodek jest wcześniakiem

W jednym z centrów handlowych Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu zorganizował wystawę oraz wykłady poświęcone dzieciom, które przyszły na świat przed czasem.

"W Polsce rodzi się co roku ok. 28 tys. wcześniaków, a więc co 10 przychodzące na świat dziecko jest dotknięte problemem wcześniactwa. Skala ich problemów jest oczywiście różna. Te dzieci charakteryzuje jednak wola życia. Bardzo ważnym elementem jest też siła, jaką dają im rodzice poprzez swoje optymistyczne nastawienie, ciepło, bezpośredni kontakt" - powiedział neonatolog dr Klaudiusz Bober z bytomskiego szpitala.

"Bardzo ważne jest zapewnienie tym dzieciom po wypisie ze szpitala specjalistycznej opieki i rehabilitacji - profesjonalny i ścisły nadzór neurologiczny, czy okulistyczny nad tymi dziećmi" - dodał.

Jak poinformowała śląski konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Anita Olejek, medyczna granica między poronieniem a porodem to 23 tygodnie i 6 dni ciąży.

"Czasem zdarza się, że i młodsze dzieci przeżyją - ta siła i wola życia jest tak ogromna, że mimo tego, że dziecko ma bardzo niską masę i właściwie według statystyki wydawałoby się, że jest całkowicie pozbawione szans, to jednak żyje. Ratuje się więc wszystkie, które rodzą się z oznakami życia" - podkreśliła.

Przyczyną przedwczesnych porodów są często infekcje, mogą się też do nich przyczyniać nadmierny wysiłek fizyczny ciężarnej, zbyt ciężka praca, stres, palenie papierosów, niewłaściwe odżywianie, czy jej choroby, w tym próchnica zębów.

Na towarzyszącej spotkaniu wystawie zaprezentowano zdjęcia noworodków - wcześniaków oraz przedwcześnie urodzonych starszych dzieci, pomyślnie rehabilitowanych. Można też obejrzeć prace plastyczne pacjentek oddziału patologii ciąży bytomskiego szpitala, wykonane podczas prowadzonych tam zajęć arteterapeutycznych.