Polskie społeczeństwo dynamicznie się starzeje, a wiek jest najważniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia choroby Alzheimera. Konieczne jest opracowanie narodowego programu alzheimerowskiego - przekonywali specjaliści podczas ubiegłotygodniowej debaty w siedzibie RPO.
"To są konkluzje, które Polska przedstawiła całej Europie, a sama zachowuje się tak, jakby jej to nie dotyczyło" - ocenił Opala.
Także prezes Polskiego Towarzystwa Alzheimerowskiego prof. Andrzej Szczudlik ocenił, że Polska nie jest gotowa do zmierzenia się z problemem choroby Alzheimera.
"Nie mamy danych epidemiologicznych, które by pozwoliły dokładnie ocenić, jakie będą potrzeby w określonej perspektywie. Nie mamy też przyjętego planu działania w tym względzie" - powiedział PAP.
Podkreślił, że narodowe plany alzheimerowskie mają wszystkie kraje Europy Zachodniej, a jego uchwalenie w Polsce jest niezmiernie ważne, bo problemu nie będzie w stanie rozwiązać tylko minister zdrowia.
"W jego obszarze działania już nie ma opieki. To jest problem dla kilku resortów i samorządów, które też muszą się w to włączyć, a odnosimy wrażenie, że nie ma obecnie śladu takiego porozumienia" - powiedział.
Rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz zapowiedziała, że wynikiem debaty będzie wystąpienie generalne RPO do premiera ws. koniecznych działań dotyczących chorób otępiennych, bo - jak oceniła - cierpiący na nie, podobnie jak umierający i chorzy psychicznie, to osoby, które są w Polsce gorzej traktowane.
Jej zdaniem niedostatecznie w polskim orzecznictwie jest też wykorzystywany art. 30 konstytucji, który mówi, że przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela oraz iż jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
"Jestem przekonana, że art. 30 powinien być podstawą do samoistnych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Tak się jeszcze nie stało, to jest coś niesłychanego" - powiedziała.
Choroba Alzheimera to zwyrodnienie tkanki mózgowej, które powoduje zanik komórek nerwowych. Objawia się otępieniem, brakiem zainteresowania otoczeniem oraz utratą pamięci, poczucia czasu i miejsca. Uniemożliwia samodzielną egzystencję.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.