Nadleśnictwie Kolbuszowa (Podkarpackie) posadzono 300 sadzonek wawrzynka główkowego - rośliny zagrożonej wyginięciem i symbolu Puszczy Sandomierskiej. W akcji pomagali m.in. specjaliści z arboretum leśnego w Stradomi.
Jak podkreślił rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, wyhodowanie sadzonek wawrzynka główkowego wymagało sporo pracy i trwało kilka lat. Wyhodowano je z pędów 35 roślin matecznych, służących do rozmnażania. Zajęli się tym specjaliści od roślin chronionych z arboretum leśnego w Stradomi, które istnieje przy Nadleśnictwie Syców.
Marszałek dodał, że przyczyną wymierania wawrzynka główkowego może być zanik jego naturalnych środowisk. Roślina wymaga bowiem dużej ilości światła, w związku z czym zastępcze stanowiska, na których je posadzono w Kolbuszowej muszą być dobrze nasłonecznione. "Czas pokaż, czy podjęte przez nas starania związane z zachowaniem gatunku się powiodą" - powiedział rzecznik.
W akcji sadzenia rośliny wzięli udział m.in. przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, pracownicy Nadleśnictwa Kolbuszowa oraz młodzież. "Ta akcja jest ważna z punktu widzenia społeczności lokalnych, ponieważ wawrzynek główkowy jest symbolem Puszczy Sandomierskiej i występuje tylko tutaj" - podkreślił Marszałek.
Wawrzynek główkowy jest niewielkim krzewem objętym ścisłą ochroną. Roślina występuje na Wyżynie Sandomierskiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej. W 2014 r. w "Polskiej Czerwonej Księdze Roślin "krzew został uznany jako gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem.
Tak wynika z analizy obejmującej dane ponad 4 mln dorosłych osób z Europy i USA.
Niektóre rodzaje czarnych dziur mogą wybuchać na koniec swojego istnienia.
Liczący 3 tys. lat artefakt zaginął z Muzeum Egipskiego w Kairze.
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Stało się to dziesięć lat po zarejestrowanej detekcji fal grawitacyjnych.
Mieszkali blisko siebie, mimo to mocno się w tym względzie różnili.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.