Fragment książki "Zdziwienia - wszechświat ludzi o długich oczach", Wydawnictwo WAM, 2006 .:::::.
Hipotezę, że to kometa Halleya przywiodła Mędrców do Betlejem odrzuca jednak C.J. Humphreys z Uniwersytetu w Cambridge, powołując się na biblistów i historyków, którzy na podstawie danych zawartych m.in. w Ewangelii św. Łukasza twierdzą, że najwcześniejszą z możliwych datą narodzenia Jezusa jest rok 7 przed Chr. W obszernym artykule, który ukazał się w 1991 roku w brytyjskim kwartalniku Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego, C.J. Humphreys zwraca natomiast uwagę, że w literaturze astronomicznej istnieją wzmianki o pojawieniach się na niebie komet w latach 5 i 4 przed Chr. Wspomina o nich mianowicie Ho Peng-Yoke w opublikowanym w 1962 roku katalogu starożytnych i średniowiecznych obserwacji komet i gwiazd nowych znalezionych w dawnych kronikach chińskich, japońskich i koreańskich. Podkreśla jednak, że komety z roku 4 przed Chr. też nie można traktować jako kandydatki na gwiazdę betlejemską, gdyż widoczna ona była w kwietniu, co stawia w kolizji ewentualną datę narodzenia Chrystusa z datą śmierci Heroda, o której wyżej wspomniano. Pozostaje więc przyjąć, że gwiazdą betlejemską mogła być kometa z roku 5 przed Chr.
O komecie tej wiadomo tylko to, co Ho Peng-Yoke zdołał wydobyć z chińskich zapisków kronikarskich. Przede wszystkim, że była to „gwiazda z miotłą”, jak w starożytnych Chinach określano komety, i że pojawiła się na przełomie marca i kwietnia oraz była widoczna przez ponad 70 dni. Z pewnych sformułowań można ponadto wnosić, że miejscem jej ukazania się były okolice gwiazdozbioru Koziorożca. Informacje te pozwalają stwierdzić, że kometa ta mogła być widoczna rankiem na wschodzie z terenów, z których najprawdopodobniej wyruszyli Mędrcy. Ponieważ była widoczna stosunkowo długo i miała warkocz, więc najprawdopodobniej była jasną kometą. Szacuje się, że podróż Mędrców trwała 1–2 miesięcy, a więc przez cały czas mogli ją widzieć na niebie. Zakładając, że widzieli ją też przed sobą w drodze z Jerozolimy do Betlejem, można dojść do wniosku, że kometa przebyła na niebie trasę ze wschodu na południe w typowym dla tego typu ruchów czasie. Wszystko to skłania Humphreysa do wniosku, że kometę z roku 5 przed Chr. można rzeczywiście uznać za gwiazdę betlejemską.
C.J. Humphreys nie ogranicza się jednak tylko do tego. Zastanawiając się, dlaczego Mędrcy tę właśnie kometę uznali za znak tak szczególny, przeprowadza analizę niezwykłych zjawisk na niebie poprzedzających jej pojawienie się. W rezultacie dochodzi do wniosku, że potrójna koniunkcja Jowisza i Saturna w Rybach w 7 roku przed Chr., następnie zgrupowanie się na niebie Marsa, Jowisza i Saturna w 6 roku przed Chr. i wreszcie pojawienie się okazałej komety w 5 roku przed Chr. stanowi sekwencję zjawisk, które ówczesnym znawcom astrologii, a także pism proroków, kazały szukać w ziemi judzkiej nowo narodzonego Mesjasza. Przyjmując taką możliwość oraz uwzględniając dalsze informacje Ewangelistów dotyczące przyjścia na świat Syna Bożego, Humphreys precyzuje prawdopodobną datę narodzenia Jezusa między 9 marca a 4 maja 5 roku przed Chr. Oczywiście jest to tylko hipoteza, być może bardziej wiarygodna od innych, która jednak zjawisko gwiazdy betlejemskiej – nie umniejszając jego transcendencji – czyni czytelniejszym, a przez to bardziej zrozumiałym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.