W wakacje służby sanitarne odnotowują największą liczbę zatruć i zakażeń pokarmowych - informuje "Rzeczpospolita". Powodem jest wysoka temperatura i to, że w lecie rzadziej myjemy ręce.
Jak powiedziała gazecie dr Jolanta Szych, mikrobiolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w tym roku nie pojawiły się żadne nowe bakterie. Natomiast stare są bardzo aktywne. Najwięcej jest zakażeń i zatruć spowodowanych salmonellą - ok. 9 tys. rocznie.
Polacy zatruwają się też jersinią, która w agresywnej, nowej mutacji przyszła do nas kilka lat temu ze Stanów Zjednoczonych. Epidemiolodzy uderzyli na alarm, gdy w zeszłym roku zanotowali aż kilkadziesiąt zakażeń w całym kraju. Wszystkich zakażeń może być znacznie więcej: lekarze przyznają, że dobrze kontrolowana jest w Polsce wyłącznie salmonella.
Czego nie wolno? Przechowywać jedzenia długo w lodówce - niska temperatura nie chroni przed namnażaniem się bakterii. Trzymać surowego mięsa razem z potrawami, które je się na surowo (ani kłaść go na suszarce czy kroić na tej samej desce co sałatę). Kłaść surowych kotletów obok już usmażonych (ta zasada dotyczy też szykowania dań na grillu).
Więcej w "Rzeczpospolitej".
To sugerują najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu York w Kanadzie.
W ponad 350 pracach naukowych opisał ok. 400 okazów zwierząt żyjących w Bajkale.
Z kolei szpaki, by zapamiętać nową frazę, muszą pozbyć się z pamięci starszych dźwięków.
Opracowano je z pomocą ochotnika, który w czasie swojego życia został ugryziony kilkaset razy.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
NASA poinformowała o nowych wynikach badań z misji kosmicznej Juno.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.