Blisko dwumetrowa anakonda przedostała się rurą kanalizacyjną do mieszkania we Wrocławiu. Zaskoczona lokatorka wezwała policję, zwierzę zostało przewiezione do ogrodu zoologicznego.
Jak powiedział PAP w poniedziałek Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, gad wypełzł z muszli klozetowej w jednej z kamienic w Śródmieściu, a policję zawiadomiła zaskoczona 73-letnia lokatorka.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze i weterynarz ze zdziwieniem stwierdzili, że jest to blisko dwumetrowej długości anakonda. Zwierzę zostało przewiezione do wrocławskiego ogrodu zoologicznego i przebywa pod opieką weterynarzy. Policja stara się ustalić skąd wielki wąż wziął się w rurach kanalizacyjnych.
Żyjące w Ameryce Południowej anakondy zamieszkują bagna, mokradła i rzeki, świetnie pływają i mogą długo wytrzymać pod wodą.
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
To sugerują najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu York w Kanadzie.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.