Odpadki kosmiczne, która zagrażały Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), minęły ją we wtorek w odległości zaledwie 250 metrów. Wcześniej sześciu astronautów zostało ewakuowanych do dwóch kapsuł rosyjskich statków Sojuz, zacumowanych przy ISS.
"Załoga została poinformowana, że śmieci kosmiczne minęły stację i że (astronauci) mogą opuścić kapsuły Sojuz" - podała agencja Interfax, powołując się na źródła w rosyjskiej agencji kosmicznej.
Rzecznik kosmicznej kontroli lotów Walerij Lindin powiedział, że astronauci spędzili w kapsułach około pół godziny. Alarm ogłoszono około godz. 14 czasu polskiego.
Stacja ISS co jakiś czas jest zagrożona zmierzającymi w jej kierunku śmieciami. Zwykle technicy korygują nieco jej orbitę, by zmniejszyć prawdopodobieństwo zderzenia. Jeśli monitory nie wykryją odpadków wystarczająco wcześnie, by móc wykonać ten manewr, załoga dostaje rozkaz wejścia do kapsuł.
Obecna załoga ISS składa się Amerykanów Michaela Fossuma i Ronalda Garana, Rosjan Siergieja Wołkowa, Andrieja Borisienki, Aleksandra Samokutajewa oraz Japończyka Satoshi Furukawy. Jest to 28. misja stała na ISS.
Eksperci szacują, że oprócz nieużywanych satelitów i innych dużych obiektów wokół Ziemi krąży około 300 tys. odpadków wielkości od 1 do 10 cm oraz miliardy mniejszych śmieci.
Około 18 tys. tych obiektów jest obserwowanych przez amerykańskie radary. Są one bardzo niebezpiecznych dla ISS i statków kosmicznych, gdyż przemieszczają się z prędkością kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę.
Zero, to tylko punkt, od którego mierzy się poziom wody w rzece.
Planetoida Apohpis przeleci obok Ziemi 13 kwietnia 2029 roku.
W Gruzji archeolodzy odnaleźli szczątki jednego z wczesnych gatunków.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.