Pod względem wykopalisk Radom jest tak samo wyjątkowy i fascynujący jak Poznań, Biskupin czy Gniezno.
Tak dwa lata temu mówił prof. Andrzej Buko, dyrektor Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Miał na myśli najstarszą część miasta, która - jego zdaniem - kryje wspaniale zachowany zespół wczesnomiejski z okresu narodzin.
Z łopatą na kościół
Jest rzeczą znaną, że Piotrówka to początek dziejów Radomia. Ale jak i kiedy to było, mało kto wie. Zdaje się, że gdy w tym roku na niewielkim wzgórzu opodal Mlecznej znów pojawili się archeolodzy, zainteresowanie tym tematem wzrosło.
- Ludzie przychodzą i pytają, co tu się dzieje, bo tu bawili się, zjeżdżali na sankach. Miło się z nimi rozmawia - mówi dr Urszula Bugaj z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Pani archeolog prowadzi wykop na szczycie Piotrówki. W tej chwili prace prowadzone są także niżej, w pobliżu płynącej Mlecznej. Tam dość dobrze zachowała się zabudowa grodu. Kierownikiem całości prac jest dr Maciej Trzeciecki. On także jest pracownikiem Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Pracują tutaj również ludzie z Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Czego szukają najbardziej? Na górze wyznaczony został teren 50 na 5 m i zdjęto już pierwszą kilkudziesięciocentymetrową warstwę ziemi. Ona skrywa miejski cmentarz, który został tu założony w XVIII w. Wiadomo, że na cmentarzu znajdowała się kaplica, rozebrana najpóźniej na początku XX w. Stała przez dobre stulecie opuszczona, bo zapełniony cmentarz został kompletnie zarzucony gdzieś w okresie wojen napoleońskich, a potem całkowicie zapomniany. Mieszkańcy miasta zaczęli wówczas grzebać swych zmarłych na nowym cmentarzu przy dzisiejszej ul. Limanowskiego.
Odkrycie jakichś pozostałości tej kaplicy to pierwsze z pytań, na które chciano by znaleźć dobrze uargumentowane odpowiedzi. Wygląda bowiem na to, że kaplica to w istocie kościół św. Piotra, którego początki sięgają niemal tysiąca lat wstecz. Ten kościół to najstarsza świątynia, jaka stanęła w Radomiu, gdy grodzisko nad Mleczną stawało się ważnym centrum handlowym, ale przede wszystkim politycznym i obronnym w krzepnącym państwie Piastów. Ale archeolodzy są ostrożni. Nawet jeśli znajdą ślady kościoła, muszą mieć pewność, że stał w miejscu najstarszego, a nie był jedynie kaplicą, do której przeniesiono tylko tytuł patrona. Gdyby tak było, to kościoła św. Piotra trzeba będzie szukać dalej. Grodzisko na Piotrówce stanęło na miejscu, a może dokładniej w sąsiedztwie dawnej osady czy ciągu osad zamieszkiwanych już gdzieś w VIII w. – Najstarszą pewną datą jest początek IX w. Wiąże się z odsłoniętą rok temu studnią – mówi Maciej Trzeciecki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.