Taką nazwę nosi komputer, który zmieścił się na kawałku plastiku o grubości ludzkiego włosa.
Autorami mikroukładu elektronicznego są naukowcy z USA, Singapuru i Chin, a efekt ich pracy opisał najnowszy numer tygodnika „Science”. Po co komu tak mały komputer? Przyklejony do skóry albo wprowadzony do organizmu monitorowałby jego stan. Mógłby być wykorzystany w maleńkich urządzeniach szpiegowskich albo w urządzeniach komunikacyjnych… wszczepianych w ucho. Komputer ma własne źródło zasilania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kto śpiewa, dwa razy się modli – to zdanie przypisywane św. Augustynowi dziś zyskuje nowe znaczenie.
Odkrycie rzuca nowe światło na teorie powstawania galaktyk i czarnych dziur w młodym Wszechświecie.
Innowacyjny metoda naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Niszczy on nawierzchnie, infrastrukturę kanalizacyjną i fundamenty budynków.
Wybuch był tak duży, że mógłby zedrzeć atmosferę z pobliskiej planety.
Jest doskonale przezroczyste, wytrzymałe, można je przetwarzać i rozkłada się w naturze.