COVID we Włoszech. Pielęgniarka pociesza maluszka
To zdjęcie obiegło internet. 7-miesięczny chłopczyk w szpitalnym łóżku, a obok niego pielęgniarka w kombinezonie i masce, która go głaszcze.
To uchwycony moment czułości, który opowiada o tym, co zdarzyło się w Szpitalu Pediatrycznym Salesi w Ankonie, gdzie trafił malutki Matteo Maurizio Pinti na początku marca" - pisze Annalisa Grandi w "Corriere della Sera", największym mediolańskim dzienniku.
Dziecko, jak pisze także Pierfrancesco Curzi w "Il Resto del Carlino", musiało zostać poddane operacji jelita. Matteo miał pozytywny wynik badania na COVID, tak jak jego mama, i został przewieziony na Oddział Reanimacji Szpitala Pediatrycznego.
"Maluch miał problemy z trawieniem, co jest jedną z najczęstszych komplikacji, gdy COVID zaatakuje dziecko" - opowiada Alessandro Simonini, ordynator oddziału. "Musiał zostać poddany bardzo delikatnej operacji, a ponieważ był »pozytywny« na COVID, tak jak jego mama, nie mogliśmy ich trzymać razem i musieliśmy ich rozdzielić. Ale spróbowaliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by maluszek nie czuł się samotny".
Nie przeszkadzajmy owadom, które przygotowują się do zimy
Motyl wiszący bez ruchu na strychu lub w piwnicy nie potrzebuje ratunku, lecz spokoju.
Portugalia: Uratowano załogę jachtu zaatakowanego przez orki
W wieku 91 lat zmarła Jane Goodall, światowej sławy badaczka szympansów
Jeziora na obszarze pustyni Gobi sprzyjały osadnictwu 8 tys. lat temu
Gdy klimat stał się zbyt chłodny - uciekali w pobliskie góry i chronili się w jaskiniach.
Dziesięć zasad cyfrowego świata
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
Z przepastnych archiwów
Jak buki się synchronizują?
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Ten mech przetrwa i na Marsie
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.
