Producenci leków homeopatycznych wypowiedzieli wojnę Naczelnej Izbie Lekarskiej. Oskarżają ją o naruszenie zasad wolnej konkurencji na rynku leków, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na wniosek homeopatów wszczął właśnie postępowanie przeciwko Izbie.
Konflikt pojawił się, gdy Naczelna Izba Lekarska zobowiązała lekarzy do zaprzestania stosowania i propagowania nienaukowych środków farmaceutycznych o niepotwierdzonej skuteczności, jakimi - według Izby - są produkty homeopatyczne.
W ramach akcji lekarze zorganizowali nawet happeningi, podczas których publicznie łykali duże ilości środków homeopatycznych. W ten sposób chcieli udowodnić, że te leki nie działają.
Stanowisko Izby nie ma mocy prawnej, twierdzą lekarze stosujący homeopatię, których w Polsce jest ok. 6 tys. Dlatego w 80-stronicowym wniosku zwrócili się o obronę do UOKiK.
Jak pisze "DGP" Urząd wyda decyzję za pięć miesięcy. A tymczasem przeciwnicy homeopatii zacierają ręce. Sprzedaż leków homeopatycznych w 2009 r. miała wartość 146 mln zł; w 2010 r. spadła do 121 mln zł. W tym samym okresie wartość sprzedaży pozostałych leków w aptekach znacząco wzrosła.
Tak twierdzi ks. prof. Michael Baggot, bioetyk z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie.
Pożary składowisk odpowiadają za 15 proc. emisji dioksyn w Polsce.
Organizacja wzywa do podjęcia bardziej intensywnych działań, by temu zaradzić.
Wysoko w górach też mogą rosnąć rośliny znane raczej z nizin.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.