Instytut Gaslini w Genui przeprowadził badania dzieci i młodzieży przebywających na kwarantannie. Dane o skutkach pandemii dla zdrowia psychicznego nieletnich są alarmujące.
Przez prawie trzy miesiące z rzędu dzieci i nastolatkowie we Włoszech nie mieli swoich społecznych punktów odniesienia: szkoły, zajęć sportowych, przyjaciół, dziadków, wychowawców” - pisze Fulvio Fulvi z katolickiego dziennika „Avvenire”. „Nie mieli także życia i zabaw na otwartym powietrzu. Podczas kwarantanny jedynymi rozmówcami najmłodszych członków rodziny byli rodzice i rodzeństwo, często obciążeni także strachem i niepewnością. Relacje w domach były pełne emocji, momentów napięć w wymuszonym współistnieniu w czterech ścianach (w ograniczonej często przestrzeni), a ponadto 24 godziny na dobę, bez przerw, na zewnątrz rozprzestrzeniał się wirus, siejąc strach przed zarażeniem”.
Najczęstszymi konsekwencjami u dzieci, zaobserwowanymi przez naukowców z Instytutu Gaslini w Genui, są: skoki nastrojów, większa drażliwość, napady lęku (szczególnie strach przed porzuceniem), niepokój, uczucie braku powietrza lub krótki oddech, obsesja na punkcie czystości, zmiany rytmu snu spowodowane strachem przed ciemnością, trudności z zasypianiem, nocne przebudzenia i zakłócenie harmonogramu dnia, który poprzednio starannie wyznaczały określone godziny.
Okazuje się, że aż 65 proc. dzieci poniżej 6. roku życia i aż 71 proc. badanych nastolatków do 18 lat miało problemy z zachowaniem lub objawy wycofania. Z powodu stresu, ale nie tylko. „Psychologiczny wpływ pandemii COVID-19 dla większości nieletnich Włochów był druzgocący, a związany był ściśle także ze złym samopoczuciem, które okazywali mama i tata mierzący się z obostrzeniami epidemicznymi” - stwierdzili naukowcy.
Tak wynika z ankiety, którą zaprezentowano we włoskim Ministerstwie Zdrowia. Została ona przeprowadzona przez Instytut Naukowo-Badawczy „Giannina Gaslini” oraz Uniwersytet w Genui na próbie 6800 badanych (3245 rodzin z nieletnimi dziećmi na utrzymaniu) z całych Włoch (szczególnie z regionów północnych i górnej Toskanii). Respondenci odpowiadali anonimowo na pytania z kwestionariusza opublikowanego na stronie internetowej instytutu, a odpowiedzi zbierano po 15 dniach od początku izolacji, czyli między 24 marca a 3 kwietnia.
Badania prowadził neurolog Lino Nobili, dyrektor Oddziału Neuropsychiatrii Dziecięcej w szpitalu w Ligurii, gdzie otwarto ambulatorium przeznaczone specjalnie do leczenia syndromów lockdownu u dzieci. Wynika z nich, że u dzieci i młodzieży najczęściej dochodziło do zaburzeń somatycznych (głównie lękowych) i rytmu snu (trudności z zasypianiem i budzeniem się na lekcje online). Zdarzały się również przypadki enurezji (moczenia nocnego) i enkoprezy (mimowolnego wypróżniania się). Nastolatków najbardziej dotknęło rozchwianie rytmu dnia - chodzili później spać, trudniej im się wstawało rano; przeżywali coś w rodzaju „domowego jet lagu”. Natomiast u młodszych stwierdzono „zwiększoną niestabilność emocjonalną z drażliwością i zmianami nastroju”, ze słabym zaangażowaniem w zajęcia domowe i - prawie nieuniknionym - niewłaściwym korzystaniem z mediów i portali społecznościowych.
„Lockdown naprawdę naznaczył nasze dzieci różnymi typami regresu, problemami, które - być może wcześniej przezwyciężone - powróciły w formie strachu przed ciemnością i napadów płaczu, trudności z zaśnięciem i lęku związanego z separacją” - wytłumaczył Paolo Petralia, dyrektor generalny Instytutu Gaslini. „Słowa kluczowe, z którymi spotykamy się najczęściej w wypowiedziach i rysunkach dzieci poniżej 6. roku życia, to: »boję się« i »brzydki«”.
„Badania to kolejny bodziec, by dzieciom dać jak najszybciej, oczywiście z zachowaniem koniecznych zasad bezpieczeństwa, możliwość bezpośredniej interakcji z rówieśnikami, która jest podstawowym instrumentem rozwoju emocjonalnego i nabywania umiejętności” - dodał Fabrizio Starace, członek zespołu Vittoria Colao, zajmującego się odmrażaniem gospodarki i przywracaniem relacji społecznych we Włoszech.
„Badanie statystyczne pokazało wiarygodny obraz zdrowia fizycznego i psychicznego włoskich rodzin z małoletnimi dziećmi (zwłaszcza z Lombardii, Piemontu, Wenecji Euganejskiej, gdzie epidemia najmocniej uderzyła) w decydującym momencie, który może wpłynąć również na przyszłość” - podkreśla dziennik „Avvenire”.
„To ważne, by zdawać sobie sprawę, jak bardzo zastosowane środki bezpieczeństwa i izolacji, wprowadzone przez rząd dla zapewnienia zdrowia Włochom, zaciążyły na psychice dzieci i młodzieży, które zapłaciły szczególnie wysoką cenę podczas lockdownu” - skomentowała Sandra Zampa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. „I dlatego dziś musimy towarzyszyć im, trzymając za rękę, by mogły powrócić do codzienności, możliwie najpiękniejszej i najbezpieczniejszej”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.