Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie nauka.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Tragedia w Tatrach jeszcze raz pokazuje, że nie zawsze wiemy, jak zachować się w czasie ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Nie jest łatwo opowiedzieć znaną historię tak, by zainteresowała szerokiego odbiorcę. Twórcom serialu „Czarnobyl” udało się to perfekcyjnie.
NASA przygotowuje się do wysłania misji na Tytana, jedyny księżyc w Układzie Słonecznym, który ma własną, gęstą atmosferę oraz rzeki i zbiorniki wypełnione ciekłą substancją.
O tym, że światło wykazuje naturę i falową i cząsteczkową, wiemy od dawna. Wiemy też, że materia może być opisana równaniami falowymi. A co z antymaterią? Czy także ona ma cechy falowe? Czy także ona może być opisana zasadami mechaniki kwantowej?
Ze wszystkich narządów czy układów, z których zbudowane jest nasze ciało, to właśnie w sprawie mózgu jesteśmy najmniej poinformowani. Wiemy całkiem sporo, ale jeszcze więcej nie wiemy.
Kilkanaście dni temu, na północy Rosji doszło do eksplozji. Krótko potem pojawiły się doniesienia o podwyższonej koncentracji pierwiastków promieniotwórczych w atmosferze. Czy Rosja testuje supernowoczesną broń? A może chodzi o podwodnego drona z napędem jądrowym? No chyba, że to wszystko to jeden wielki blef.
Gdyby historia tego projektu została sfilmowana, mielibyśmy sensacyjną komedię. A może horror z wątkami kryminalnymi. Tak czy inaczej, zachęcam do oglądania.
Niewiele osób wie, że to Polak, prof. Andrzej Trautman udowodnił istnienie fal grawitacyjnych. To dzięki jego pracom przyznano dwie Nagrody Nobla.
Energia jądrowa napędza większość sond kosmicznych. Technologie jądrowe stosowane są w wielu dziedzinach, a w składowiskach odpadów radioaktywnych większość materiału pochodzi z medycyny a nie energetyki.
Przez setki lat brak oddechu był oznaką śmierci. Oddechu nie kontrolujemy, choć możemy modyfikować jego częstotliwość. Możemy nawet spróbować nie oddychać. Przez chwilę, bo – wbrew naszej woli – w końcu organizm zacznie oddychać za nas. I kto tu rządzi?