Już nie trzeba będzie szukać serc do transplantacji. Wyhodujemy je z komórek macierzystych – planują naukowcy z University of Minnesota. I zrobili duży krok w te stronę. – Hodowane serca rosną i mamy nadzieję, że w ciągu kilku tygodni pojawią się oznaki ich bicia – powiedziała gazecie „Daily Mail” kierująca projektem dr Doris Taylor.
Od niedawna w Polsce chorzy po 70. roku życia cierpiący na zwężenie zastawki aortalnej mogą poddać się jej nieoperacyjnemu wszczepieniu w czasie zabiegów TAVI. Te nowatorskie zabiegi wykonano już z powodzeniem w ośrodkach kardiochirurgicznych w Zabrzu, Katowicach, Krakowie i Warszawie. .:::::.
Kształtem przypomina ludzkie serce, jest ciemna, bo pokryta krystalicznym tytanem. Pompa, która ma zastąpić pracę chorego serca i dać czas lekarzom na jego wyleczenie lub znalezienie dawcy. .:::::.
Transplantolodzy z Göteborga chcą przeszczepić macicę 56-letniej matki jej 25-letniej córce. Cierpi ona na chorobę, objawiająca się niewykształceniem się tego narządu. Czy jednak kobieta może nosić w sobie to samo łono, z którego sama się narodziła?
Za cztery lata sztuczna komora serca dla dzieci będzie stosowana rutynowo, jeśli badania kliniczne zakończą się sukcesem - powiedział dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii w Zabrzu Jan Sarna w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie.
8 lat po transplantacji serca. Studiuje agroekonomię w AGH w Krakowie. – Nie mogę być dawcą, te leki, które bierzemy niszczą inne organy – śmieje się, przebiegając ulicę przed nadjeżdżającym tramwajem. .:::::.
O dniu dobrze przeżytym, szpitalnej herbacie i przywilejach z prof. Marianem Zembalą – dyr. Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, wybitnym kardiochirurgiem i transplantologiem, rozmawia Barbara Gruszka-Zych .:::::.
Decyzja zapadła w minutę. – Mężowi obumarł pień mózgu. Czy zgadza się pani, żebyśmy jego narządy dali komuś innemu? – zapytał zdenerwowany lekarz. – Ale on umiera! – chciała zaoponować Elżbieta Orczyk. – Będzie żyć. Da życie innym – odpowiedział i prawie się uśmiechnął. .:::::.
W Paryżu po raz pierwszy na świecie wszczepiono pacjentowi sztuczne serce, które może działać nawet pięć lat - poinformowały francuskie media. Według konstruktora aparatu - firmy Carmat - podobne operacje będą mogły odbywać się wkrótce także w Polsce.
3,5-letnią dziewczynkę, umierającą na ciężkie tętnicze nadciśnienie płucne, uratowali lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, informuje "Dziennik Polski".