Nad Rosją mógł rozpaść się kilkumetrowy obiekt - np. planetoida - którego fragmenty dotarły do Ziemi; zjawisko to nie miało związku z planetoidą 2012 DA14, która w piątek przeleci w pobliżu Ziemi - wyjaśniają w rozmowie z PAP astronomowie.
W sobotę i poniedziałek naszą planetę miną dwie planetoidy (asteroidy) o sporych rozmiarach. Jedna z nich ma mieć nawet pół kilometra średnicy. Obiekty można zaliczyć do kategorii "potencjalnie niebezpiecznych planetoid", ale ich przeloty nie zagrażają uderzeniem w naszą planetę.
I tak większe, np. planety czy księżyce - są kuliste, a niewielkie: planetoidy - mają często różnorodne, nieregularne kształty.
Dwie grupy naukowców użyły teleskopu VLT do obserwacji skutków kolizji amerykańskiej sondy kosmicznej DART z asteroidą Dimorphos. Był to test obrony planetarnej, ale także wielka szansa dla astronomów na lepsze poznanie budowy planetoid - informuje Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
Sonda NASA zgodnie z planem zderzyła się we wtorek nad ranem z planetoidą Dimorphos w ramach misji DART - pierwszego w historii testu obrony planetarnej. Misja ma sprawdzić, na ile uderzenie w niewielkie ciało niebieskie zmieni jego kurs.
Niewątpliwą atrakcją sierpniowego nieba będzie rój Perseidów. Wystąpią także dobre warunki do podziwiania dwóch jasnych planetoid.
Październik przyniesie miłośnikom astronomii sporą liczbę atrakcji, m.in. dwa duże roje meteorów, opozycję Jowisza, a także kilka jasnych planetoid i komet.
Klasyczną atrakcją sierpniowego nieba są Perseidy. W opozycji jest też planetoida Westa, którą dzięki temu możemy ją dojrzeć "gołym okiem".
W nauce i technologii nigdy nie można mówić nigdy. Dzisiaj jednak nie sposób sobie wyobrazić systemu, który ochroniłby Ziemię przed kolizją z jakąkolwiek planetoidą.
Najbliższy miesiąc pozwoli nam na obserwacje Jowisza i Saturna, a także planety karłowatej Ceres oraz planetoidy Westy. Będziemy mieli także okazję do obserwacji zaćmienia Księżyca.