Na Marsie wystartował helikopter. Lot był opóźniony o kilka dni, bo pojawiły się problemy techniczne. Czyli co? Porażka NASA? Wręcz przeciwnie, umiejętność przyznania się do błędu świadczy o wielkości.
Helikopter nie wystartował, bo system komputerowy podczas testowania wykazał, że procesory działają wolniej, niż powinny. Naukowcy uruchomili łopaty, ale czym prędzej wyłączyli silniki, żeby dokładnie poznać źródło problemu. Można sobie z łatwością wyobrazić, że nacisk na to, by startować jak najszybciej, był spory, ale przecież nie o start tutaj chodzi, tylko o coś znacznie ważniejszego, czyli o całą misję. Cóż po locie, który zakończyłby się uszkodzeniem helikopterka? Mimo że wszyscy śledzący misję czekali (a w skali świata to pewnie miliony osób), inżynierowie z NASA sprawdzali wszystko, co sprawdzić musieli, aż problem rozwiązali. Dzisiaj, w poniedziałek, w godzinach rannych czasu polskiego helikopter się wzniósł, a chwilę później wylądował. Nikt nie ma pretensji, że trzeba było szukać w jego konstrukcji błędu, nikt nie ma pretensji, że start przesunięto. Dzisiaj nikt już o tym nawet nie pamięta. Ale pamiętano by długo, gdyby niesprawdzony, nieprzetestowany helikopter się rozbił albo w ogóle nie wystartował. I nawet gdyby tłumaczyć, że misje takie jak ta zawsze są narażone na wiele różnych rodzajów ryzyka (co swoją drogą jest faktem), niesmak by pozostał.
Kilka dni temu w prestiżowym czasopiśmie „Nature” ukazała się analiza sposobów, w jakie rządy poszczególnych krajów komunikują się ze swoimi obywatelami w sprawach pandemii. Badacze języka, którzy sprawdzali przy okazji, jak różne kraje radzą sobie z pandemią, wskazali dziesięć rekomendacji skutecznej komunikacji. Nie ma miejsca, by je wszystkie przytaczać, ale dwie – w tym kontekście – szczególnie warto. W komunikacji niezwykle istotne są wiarygodność i zaufanie słuchających do mówiącego. Tę wiarygodność można budować na wiele różnych sposobów, ale jednym z istotniejszych jest przyznawanie się do błędu (tam, gdzie ten błąd się popełniło). Przyznawanie i możliwie szybka korekta błędnych decyzji. Błędy są wpisane w każde działanie, a niepewność i pomyłki są czymś oczywistym. Nie dla wszystkich jest jednak oczywiste wycofywanie się z nietrafionych decyzji. Przy analizie wypowiedzi niektórych decydentów jedyny komentarz, jaki się nasuwa, to powiedzenie – jak o marsjańskim helikopterze – „no i poleciał”. Byle tylko jak najszybciej wylądował, bo niskiej jakości komunikacja nieraz doprowadzała do katastrofy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.