Ja rozumiem, kiedy niedouczony onet pisze "kod DNA" ale od dziennikarzy Gościa wymagam większego profesjonalizmu. Kod DNA (czyli REGUŁA, według której informacja genetyczna, zawarta w sekwencji nukleotydów kwasu nukleinowego (DNA lub RNA), w komórkach wszystkich organizmów może ulegać „tłumaczeniu” na kolejność (sekwencję) aminokwasów w ich białkach) został odkryty i rozszyfrowany w latach 60-tych, a w 1968 została przyznana za to nagroda Nobla. Kod genetyczny jest uniwersalny czyli TAKI SAM dla wszystkich żywych organizmów. (z drobnymi wyjątkami, które pomijam by nie zaciemniać tematu) Reguła - czyli coś jak słownik - takim samym słownikiem będzie się posługiwał zarówno biznesmen, jak i ksiądz, prawnik i dziennikarz, piosenkarz i zamiatacz ulic, choć każdy z nich będzie miał inną pulę "ulubionych wyrazów". Ale słownik będzie ten sam i reguła tłumaczenia ta sama u wszystkich.
Innymi słowy, wygląd kobiety odtworzono "na podstawie informacji genetycznej" zawartej w komórkach jej ciała, albo ewentualnie "na podstawie sekwencji jej DNA". A nie na podstawie "kodu"!
Reguła - czyli coś jak słownik - takim samym słownikiem będzie się posługiwał zarówno biznesmen, jak i ksiądz, prawnik i dziennikarz, piosenkarz i zamiatacz ulic, choć każdy z nich będzie miał inną pulę "ulubionych wyrazów". Ale słownik będzie ten sam i reguła tłumaczenia ta sama u wszystkich.
Innymi słowy, wygląd kobiety odtworzono "na podstawie informacji genetycznej" zawartej w komórkach jej ciała, albo ewentualnie "na podstawie sekwencji jej DNA". A nie na podstawie "kodu"!