Polscy transplantolodzy biją na alarm. Od początku roku gwałtownie spadła liczba przeszczepów. Oczekującym na nie często nie starczy czasu. Niektórzy umrą. .:::::.
Niby były zawsze. Biegało się po łąkach i polach, a gdy zaatakował, wyjmowało delikwenta ze skóry i po kłopocie. Dlaczego obecnie kleszcz to wróg?