Kamienngórzanie przyznawali, że to szczytna idea zbiórki nakłoniła ich do oddania elektrośmieci akurat Kościołowi.
Czy cud to dowód, czy znak? Dlaczego Bóg, czyniąc cuda, nie niweczy do końca praw natury, które stworzył, ale wpasowuje się w nie? Czy jest możliwe, że Bóg nawet w cudach respektuje pewien rodzaj prawa przypadku? .:::::.