Co roku na wiosnę, gdy grusze w powiecie Hanyuan w Syczuanie pokrywają się kwiatami, rolnicy chwytają za pędzle, by ręcznie zapylać drzewa. Dawniej robiły to pszczoły, ale od lat ich tam nie ma. Ekolodzy ostrzegają, że podobny scenariusz grozi całemu światu.
Grzyb, który jest naturalnym wrogiem groźnych pszczelich pasożytów, ma potencjał do stania się skutecznym biopestycydem, który pomoże chronić pszczele rodziny na całym świecie.
Pszczoły to wyjątek, nie tylko ortograficzny - przekonują eksperci IV edycji kampanii "Z Kujawskim pomagamy pszczołom". O wyjątkowości tych owadów decyduje ich niezastąpiona rola w przyrodzie i gospodarce człowieka oraz to, że wielu z nich grozi wyginięcie.
- Złe wieści nadchodzą z niemieckich pasiek: tej zimy mogło zginąć w Niemczech od 20 proc. do nawet 30 proc. wszystkich rojów pszczelich - szacuje niemiecki naukowiec Bernd Gruenewald. Główną przyczyną wysokich strat jest roztocze Varroa destructor.
Nie dlatego, że to wakacje, pilskie pszczoły wprowadziły się do hotelu w parku Staszica. To część projektu, dzięki któremu mieszkańcy Piły dowiedzą się, że zawdzięczają im… lody, chleb, szynkę. I w ogóle życie.
Jak dogadują się pszczoły? Tańczą. To zastępuje im słowa.
W skali światowej aż 70 proc. roślin uprawianych przez człowieka wydaje plon dzięki pszczołom, nie tylko miodnym, ale też dziko żyjącym, jak np. trzmiele - przypominają eksperci z okazji ogólnopolskiego Wielkiego Dnia Pszczół, który przypada 8 sierpnia.
Pszczoły z miejskich pasiek w centrum Katowic zbierają miód z ok. 50 różnych gatunków roślin; mają w czym wybierać - podkreśla pszczelarz Łukasz Przybył. Dodał, że ten miejski miód jest niemal wolny od zanieczyszczeń metalami ciężkimi, takimi jak np. ołów.
Kolejni uczeni potwierdzają, że za masowe wymieranie pszczół odpowiedzialne są niektóre pestycydy. Czyli innymi słowy: my, ludzie. Na terenach, gdzie pszczoły wyginęły całkowicie, trzy czwarte roślin pozostawało niezapylonych, a plony zmniejszyły się nawet o 40 procent.
Roje pszczół opanowały centrum Mediolanu, wywołując przerażenie przechodniów. Trzeci dzień z rzędu miasto boryka się z problemem tysięcy owadów, które zaatakowały już w rejonie stacji metra, a w środę zgromadziły się na dachu magistratu.