Międzynarodowy zespół astronomów z polskimi naukowcami w składzie zbadał za pomocą amerykańskiej sondy IBEX własności materii międzygwiazdowej z najbliższych okolic Układu Słonecznego. Dzięki nim wiadomo teraz, w którym dokładnie obłoku znajduje się Słońce.
O wynikach badań poinformowały we wtorek amerykańska agencja kosmiczna NASA oraz polskie Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN).
Amerykańska sonda IBEX bada strumień wiatru galaktycznego docierającego do Układu Słonecznego z ośrodka międzygwiazdowego. Część tych cząstek (neutralne atomy) przedziera się przez graniczne obszary heliosfery - bąbla otaczającego Słońce i planety, wytworzonego w ośrodku międzygwiazdowym przez wiatr słoneczny. Na ten strumień cząstek czekają detektory sondy.
Dzięki najnowszym wynikom uzyskano pierwsze bezpośrednie obserwacje "obcych" atomów wiatru galaktycznego oraz zmierzono dokładnie prędkość i kierunek strumienia tego wiatru. Poznanie tych danych pozwoliło naukowcom na ustalenie, że Układ Słoneczny znajduje się wewnątrz tzw. lokalnego obłoku międzygwiazdowego, niedaleko jego brzegu. Wcześniejsze pomiary z innej sondy (Ulysses) umieszczały Słońce pomiędzy dwoma obłokami i nie było jasności co do dokładnego położenia naszej gwiazdy w lokalnym otoczeniu. Za jakiś czas, liczony w setkach lub tysiącach lat, Słońce wraz z heliosferą może opuścić lokalny obłok i natrafić na zupełnie inne środowisko galaktyczne.
Marzena Kubiak, doktorantka z CBK PAN, przeprowadziła symulacje komputerowe, które pozwoliły wyznaczyć prędkość i kierunek napływu atomów helu. Wyniki okazały się różne od dotychczasowych o cztery stopnie i cztery kilometry na sekundę. "Zmiana nie wydaje się duża, niesie jednak istotne implikacje. Dowiedzieliśmy się dzięki temu, w którym z dwóch najbliższych obłoków materii międzygwiazdowej Słońce naprawdę jest zanurzone" - powiedziała Kubiak.
Wiadomo też, że strumień neutralnych atomów zmierza z kierunku gwiazdozbioru Strzelca. Oddziaływanie Słońca zakrzywia jednak jego trajektorię i sonda IBEX obserwuje cząstki tak jakby przychodziły z kierunku konstelacji Wagi.
Innym ważnym rezultatem badań jest odkrycie, że skład chemiczny lokalnego obłoku międzygwiazdowego różni się od składu słonecznego. W obłoku jest mniej tlenu - na 20 atomów neonu wypadają 74 atomy tlenu, a w przypadku Słońca na 20 atomów tlenu mamy 111 atomów tlenu.
"Układ Słoneczny różni się od najbliższej przestrzeni wokół niego, co skutkuje dwoma możliwościami. Albo nasz układ planetarny wyewoluował w innej, bogatszej w tlen części Galaktyki, albo też spora część tlenu jest uwięziona w międzygwiazdowych ziarnach pyłu i nie jest w stanie poruszać się swobodnie w przestrzeni kosmicznej" - tłumaczył David McComas z Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie (USA), główny naukowiec misji IBEX.
W badaniach sondy IBEX ważny udział mieli polscy naukowcy. W CBK PAN powstał m.in. program symulacyjny do analizy czasów przechodzenia jasnych gwiazd przez nierównoległe szczeliny jednego z urządzeń nawigacyjnych. "Dzięki zestawieniu z pozycjami gwiazd w katalogach astronomicznych, dane z przyrządu nawigacyjnego pozwalają nam wyznaczać kierunek osi obrotu sondy z dokładnością lepszą niż dwie dziesiąte stopnia" - powiedział dr inż. Marek Hłond z CBK PAN.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.