W fiolce z odrobiną substancji, która jest sztucznie stworzonym DNA, inżynierowie z Microsoftu zapisali m.in. treść Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i 100 dzieł literatury światowej. Razem 200 megabajtów danych - pisze "Gazeta Wyborcza".
"Już wcześniej genetycy kodowali w DNA krótkie frazy i hasła. Długo jednak nie udawało się zakodować w materiale genetycznym wielkiej ilości danych. Potrafi to robić natura, która od miliardów lat zapisuje w kwasie deoksyrybonukleinowym DNA program rozwoju i działania organizmów" - czytamy w artykule. "W jednym gramie DNA można zapisać 455 trylionów bajtów, czyli 445 eksabajtów" - pisze dziennik.
Firma analityczna IDC prognozuje, że ilość zarchiwizowanych na świecie cyfrowo danych sięgnie w przyszłym roku 16 tys. eksabajtów. "Gdyby je zapisać na płytach kompaktowych ułożonych jedna na drugiej, stos byłby 65 razy wyższy niż droga z Ziemi na Księżyc. A w zapisie biologicznym to ledwie 30 gramów DNA" - zaznacza "Gazeta Wyborcza".
I dodaje: "żaden ze znanych środków elektronicznych nie dorównuje DNA. A liczba produkowanych przez ludzkość danych rośnie szybciej niż rozwój technicznych możliwości ich przechowywania. (...) Nie ma też tańszej metody kopiowania. W końcu na tym polega życie - na replikowaniu materiału genetycznego".
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Potwierdzają to kolejne badania: odkrycie nowego gatunku australopiteka.
Tak twierdzi ks. prof. Michael Baggot, bioetyk z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.