Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego sfinansuje budowę pierwszych polskich satelitów naukowych, które zbadają wewnętrzną strukturę gwiazd naszej galaktyki. W środę minister nauki Barbara Kudrycka podpisała umowę z instytutami PAN na kwotę ponad 14 mln zł.
"Polscy uczeni dołączą wkrótce do czołowych światowych badaczy przestrzeni kosmicznej" - powiedziała podczas podpisywania umowy Kudrycka. Podkreśliła, że ministerstwu zależy nie tylko na najwyższej jakości prowadzonych przez astronomów badań, ale także na popularyzacji nauk technicznych wśród młodych osób.
W ramach umowy resort sfinansuje budowę i umieszczenie na orbicie (na wysokości 800 km) dwóch satelitów naukowych, z których pierwszy zostanie wystrzelony w kosmos w 2011 r., a drugi w 2013 r.
Satelity zostaną zbudowane przez Centrum Badań Kosmicznych PAN i Centrum Astronomiczne PAN we współpracy z Instytutem Astronomicznym Uniwersytetu Wrocławskiego w ramach międzynarodowego projektu BRITE (skrót od "Bright Target Explorer Constellation"), w którym uczestniczą także Kanada i Austria.
Zadaniem satelitów, wśród których poza polskimi znajdą się także dwa satelity kanadyjskie i dwa austriackie, będzie obserwacja spoza atmosfery Ziemi drobnych pulsacji 286 najjaśniejszych gwiazd Drogi Mlecznej.
Jak powiedział PAP szef naukowy projektu prof. Aleksander Schwarzenberg-Czerny z Centrum Astronomicznego PAN, pulsacje gwiazd, podobnie jak ziemskie wstrząsy sejsmiczne, niosą informację o ich wewnętrznej budowie. "Wyciąganie tych informacji, zwane astrosejsmologią, to specjalność, w której polscy astronomowie należą do absolutnej czołówki dwóch - trzech najlepszych zespołów na świecie" - zapewnił Schwarzenberg-Czerny.
Jak podkreślił, naukowcom chodzi m.in. o zbadanie mechanizmu konwekcji, czyli transportu energii, który odbywa się w najgorętszych gwiazdach. Jego zdaniem, konwekcja jest znana fizykom już od ponad 100 lat, jednak do tej pory nie udało się opracować jej precyzyjnego matematycznego opisu. "Te badania mogą to zmienić" - dodał.
Badacze przekonują, że zaletą satelitów będzie ich stosunkowo niewielka wielkość (sześcian o boku ok. 20 cm) i waga, która nie przekroczy 7 kg. Zainstalowana na satelitach szerokokątna kamera będzie wykonywać zdjęcia gwiazd bez zakłóconego i nieprzewidywalnego wpływu ziemskiej atmosfery.
"Satelity zostaną wystrzelone jako dodatkowy ładunek przy okazji wystrzeliwania innych dużych satelitów. Rakieta je niesie i +gubi+ po drodze małe satelity" - wyjaśniał odpowiadający za stronę techniczną projektu dr inż. Piotr Orleański z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Jak mówił, polskie satelity mogą być wyniesione na orbitę przez rakiety wystrzelone m.in. z USA, Rosji lub Indii. "To jest jeszcze do uzgodnienia. Wszystko zależy od ceny i momentu, w którym nasz satelita będzie gotowy" - dodał.
Według astronomów, projekt będzie miał znaczenie dla przyszłego udziału polskich naukowców i firm w bardziej skomplikowanych eksperymentach realizowanych przez np. Europejską Agencję Kosmiczną, do której Polska ma ambicję należeć.
Jak powiedział PAP dyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN doc. dr hab. Marek Banaszkiewicz, obecność w kosmosie polskich satelitów może przełożyć się na korzyści finansowe. "Satelita obserwujący ziemię robi zdjęcia, które mają wymierną wartość. Np. zdjęcie 100 km kwadratowych wykonane z satelity typu Ikonos (amerykański satelita komercyjny wykorzystywany przy tworzeniu map) kosztuje ok. 20 tys. dolarów" - mówił Banaszkiewicz.
Podkreślił, że jedną z największych korzyści dla polskich naukowców będzie know-how dotyczący technologii produkcji satelitów. "To jest wartość, którą potem możemy sprzedać. W tej chwili Komisja Europejska ogłasza np. konkursy na miliard euro na budowę satelitów Sentinel. Aby wejść do tej grupy, która może ubiegać się o kontrakty, trzeba pokazać, że ma się doświadczenie. I BRITE daje nam certyfikat, że to doświadczenie mamy" - tłumaczył Banaszkiewicz.
W ramach inauguracji projektu budowy polskich satelitów ministerstwo nauki ogłosiło także konkurs na ich nazwę. Szczegóły konkursu resort przedstawi wkrótce na swojej stronie internetowej.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.