Dwa lotniska w stolicy Argentyny Buenos Aires anulowały w czwartek rano czasu lokalnego wszystkie loty z powodu chmury pyłu z chilijskiego wulkanu Puyehue - podała firma zarządzająca tymi portami. Z tego samego powodu wszystkie loty odwołano również we wtorek.
"Wszystkie połączenia zawieszono, ponieważ chmura pyłu znajduje się nad Buenos Aires" - powiedział agencji AFP rzecznik Aeropuertos Argentinos 2000, firmy zarządzającej lotniskami w Buenos Aires.
Jak sprecyzował, w "południe czasu lokalnego (17 czasu polskiego) ma zebrać się sztab kryzysowy, żeby ocenić sytuację; następnie mają wypowiedzieć się przedstawiciele linii lotniczych".
Rzecznik poinformował, że chmura pyłu znajduje się 9 km nad miastem.
Według AFP, w czwartek rano w mieście opadła cienka warstwa popiołu.
Z powodu nadciągającej nad Buenos Aires chmury pyłu już we wtorek anulowano wszystkie loty na lotnisku Aeroparque, obsługującym ruch krajowy i z sąsiednimi państwami, oraz na międzynarodowym lotnisku Ezeiza.
Położony na południu Chile wulkan Puyehue wybuchł w sobotę po 50 latach uśpienia. Erupcję poprzedziły słabe wstrząsy sejsmiczne. Ewakuowano 3500 osób.
Według chilijskich Narodowych Służb ds. Geologii i Górnictwa (Sernageomin), erupcja wulkanu zmniejszyła się. Od soboty powstały po wybuchu wulkanu słup pyłów przekroczył 12 km wysokości; w środę mierzył ok. 7,5 km. (PAP)
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.