Kilkadziesiąt tysięcy Japończyków przeszło ulicami centrum Tokio wzywając rząd do rezygnacji z energii atomowej. Agencja AP podkreśla, że jest to reakcja na kryzys w elektrowni Fukushima I, uszkodzonej przez marcowe trzęsienie ziemi i tsunami.
Demonstranci skandowali m.in. "Sayonara (pożegnanie) dla energii atomowej" i nieśli banery i plakaty. W poniedziałek przypada w Japonii wolny od pracy Dzień Szacunku dla Starszych.
Policja szacuje wstępnie, że w manifestacji udział wzięło około 20 tys. ludzi. Zdaniem organizatorów uczestniczyło w niej nawet 60 tys. osób.
Była to jedna z największych demonstracji w Japonii od czasu wypadku nuklearnego z 11 marca, kiedy to z elektrowni Fukushima I do powietrza przedostały się substancje radioaktywne. Incydent ten jest uważany za najpoważniejszy od czasu katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.