Komentarze do materiału/ów:
To jedno z miejsc najlepiej pokazujących, jak promieniowanie oddziałuje na międzygwiezdną materię.
W czwartek przypadał Światowy Dzień Przeciwdziałania Malarii.
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.
Przepraszam, czy Pani Julia Michalak i ludzie z Greenpeace mają nas za kretynów? Zwiększenie konkurencyjności produktów, gdy rozwój blokują administracyjne ograniczenia produkcji CO2? Zwiększenie szansy na innowacje w energetyce? Co to znaczy? Z szansy powiedzmy 18, a 18,5? A może z szansy nic nie wyjdzie i innowacyjność, wskutek koniecznych inwestycji, spadnie? Czy ideolodzy z Greenpeace coś mogą zagwarantować? A co nas obchodzi, ze innowacyjność popiera Google, skoro ten koncern nie potrafi przekonać własnego rządu? A Nike to firma europejska?
Nikt z tych przebrzydłych ideologów nie stawia pytania, czy CO2 rzeczywiście jest szkodliwy. Uznali to za dogmat, choć badania temu przeczą. To naturalny produkt oddychania Nie jest trujący Oskarża się go o ocieplenie klimatu, gdy tymczasem głównym gazem cieplarnianym jest.. para wodna., Stanowi ponad 95 procent tych gazów. Za produkcję dwutlenku węgla tylko w niewielkim stopniu odpowiedzialny jest człowiek. Może z 10%. Jak się to ma co całej ilości gazów cieplarnianych?
No i co też ważne, czy redukcja ustabilizuje klimat, który i bez człowieka podlega zmianom, o czym wie każde dziecko uczące się o zlodowaceniach i interglacjałach?
Na takie pytania ideolodzy z Grenpeaceu mają prostą odpowiedź. Winny jest człowiek. Uważam, ze jeśli tak im zależy na ograniczeniu emisji dwutlenku węgla, to powinni zacząć od siebie. Odciać im prąd, zabrać komórki, ubrać w worki (bo produkcja tworzyw sztucznych też pozera energie) i zamknąć w rezerwacie. Może wtedy uwierzę w szczerość ich intencji. A nie, ze realizują pomysł spod znaku "natura jest na swoim miejscu a człowiek wrzodem na tyłku świata".
Może pani Julia Michalak uważać siebie samą za taki śmierdzący wrzód. Ja się nie poczuwam.