Ponad czterdzieści susłów moręgowanych wypuścili w czwartek na łąki w Jakubowie Lubińskim (Dolnośląskie) przyrodnicy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".
80 kilometrów na północ od Berlina znajdują się jedne z ostatnich w Europie, nienaruszone przez człowieka lasy bukowe.
O wyrębie, ekologii i poczuciu misji mówi Marian Pigan.
Owce, których wypas rozpocznie się w 2015 r. na łąkach i w lasach Ponidzia, pomogą ochronić tamtejsze cenne siedliska przyrodnicze z tak rzadkimi roślinami jak: dziewięćsił popłocholistny i sierpik różnolistny. Projekt o wartości ponad 5,2 mln zł będzie dofinansowany z UE.
Chciałbym odnieść się do artykułu Przemysława Kucharczaka „Skąd biorą się sadzonki?”. Chodzi mi o dwie sprawy: stwierdzenia, że „drzewo i tak by zginęło, bo jest chore” oraz monitoringu na leśnych ścieżkach.
Nagle gaśnie światło. Tuż za mną rozlega się ryk jakiegoś zwierzęcia. Słychać też odgłosy walki, jakby kilka kroków ode mnie, i trzask łamanych łopat poroża. Jestem w leśnej sali edukacyjnej Nadleśnictwa Katowice. Mało kto wie o setkach podobnych miejsc, które w całym kraju przygotowali dla turystów leśnicy.
Ponad 60 gatunków roślin tropikalnych znalazło się na otwartej niedawno wystawie w Muzeum Przyrodniczym w Krakowie. Na ekspozycji można zobaczyć m.in. rośliny, których owoce i ziarna człowiek wykorzystuje w życiu codziennym, np. bananowce, kawowce, pieprzowce.
Wzrost świadomości społecznej o roli i znaczeniu pszczół w przyrodzie i rosnące zainteresowanie samym bartnictwem - to tylko niektóre efekty projektu "Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach", zrealizowanego w północno-wschodniej Polsce.
W Polsce jedynie w lasach Podkarpacia obok siebie żyją duże drapieżniki, m.in. niedźwiedzie, wilki, rysie, żbiki oraz wielkie ssaki roślinożerne, z żubrem, łosiem i jeleniem na czele.
Powietrze jest coraz czystsze, drzewa coraz zdrowsze, do cuchnących kiedyś rzek wracają ryby. Polskie środowisko czuje się lepiej. .:::::.