O robotach chirurgicznych najpierw myślało wojsko, potem ci, którzy planowali załogowe loty w kosmos. Wojskowym roboty przy szpitalnym łóżku nie są potrzebne, a na Marsa nie latamy. A roboty działają w szpitalach, także polskich.
Jest wszędzie. Dosłownie wszędzie. Na Pacyfiku powstała ogromna wyspa złożona z samych śmieci, a ostatnio po raz pierwszy mikroplastik odkryto w ludzkiej krwi. Czy znajdziemy na niego sposób? Może właśnie znaleźliśmy.
Nie tylko duże miasto może się totalnie zablokować w godzinach szczytu. To samo dotyczy telefonów. A właściwie sieci, dzięki którym dzwonimy, ale przede wszystkim mamy łącze internetowe. Dzisiaj, zakorkowane, patrzą z nadzieją na standard 5G.
Odporność bakterii na antybiotyki jest tak groźna jak terroryzm. Jak nie zaczniemy działać, za 20 lat każdy z nas będzie zagrożony śmiercią z powodu zwykłej infekcji.
Wielu z nas rośnie w poczuciu, że świat jest przewidywalny, że człowiek wszystko może przewidzieć, a nauka wszystko naprawić. To jest nieprawda. Ale to nie znaczy, że należy porzucić naukę.
To, że coś możemy zrobić, nie zawsze znaczy, że powinniśmy. Jak daleko można pójść w badaniach naukowych? Bo to, że jakieś granice postawić trzeba, jest jasne. Tylko jak je zdefiniować?
Dyrektor ds. badań francuskiej Komisji Energii Atomowej Étienne Klein zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie plasterka kiełbasy i podpisał, że to najnowsza fotografia gwiazdy Proxima Centauri wykonana przez teleskop Webba. „Co za szczegółowość. Każdego dnia odkrywany jest nowy świat” – skomentował. Profesor Klein też odkrył nowy świat, gdy okazało się, że nasz świat jego żart potraktował serio.
Psy potrafią wyczuć chorobę właściciela. Potrafią wręcz wskazać miejsce, w którym choroba się rozwija. Potwierdzają to badania naukowe.
Ponad rok temu pisałem w „Gościu” o dziwnym obiekcie, który przeleciał przez środek Układu Słonecznego tak niespodziewanie, że zdążyliśmy zobaczyć tylko jego „plecy”. Podobna sytuacja zdarzyła się po raz kolejny.
Jego obsesją był kolor. Mówiono, że był polskim Edisonem, albo Leonardem da Vinci z Galicji. Był genialnym i wszechstronnym konstruktorem. Wynalazł i zbudował urządzenia, które świat docenił dopiero wiele lat później. Jan Szczepanik.