Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego tropią niedźwiedzia, który w środę zaatakował drwali pracujących w okolicach Łysej Polany. Wcześniej ten sam niedźwiedź zaatakował pracowników leśnych po słowackiej stronie Tatr.
Właściciel parku, który wypuścił na wolność kilkadziesiąt egzotycznych zwierząt, w tym lwy i tygrysy, a następnie popełnił samobójstwo, był poważnie zadłużony - poinformowała w piątek agencja AP.