Teleskop Webba już działa. Jego zwierciadła zostały do siebie idealnie dopasowane, a obrazy próbne, jakie nadesłał, zapierają dech w piersiach. Naukowcy czekali na to kilkanaście lat. Było warto!
Naukowcy z amerykańskiej Państwowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) potwierdzili odkrycie najmniejszej znanej skalnej planety poza Układem Słonecznym, którą zaobserwowano dzięki krążącemu po orbicie wokółziemskiej teleskopowi Kepler.
Uczniowie z Torunia i z Sierpca znaleźli dwie nieznane wcześniej planetoidy na fotografiach wykonanych przez hawajski teleskop Pan-STARRS 1. Odkryć dokonano dzięki międzynarodowemu programowi International Astronomical Search Collaboration (IASC).
Astronomowie korzystający z teleskopów naziemnych odkryli obiekt, który ma najdalszą orbitę w Układzie Słonecznym. Ciało prawdopodobnie należy do grupy obiektów zwanych planetami karłowatymi. Wyniki badań opublikowano w "Nature".
NASA tradycyjnie już zaprezentowała świąteczne zdjęcie wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Fotografia przedstawia region gwiazdotwórczy, w którym podświetlone gazy i pyły układają się w kształt przypominający śnieżnego anioła.
Do Ziemi zbliża się kometa C/2022 E3 (ZTF), które na przełomie stycznia i lutego ma potencjalne szanse być widoczna gołym okiem. Obecnie dostrzegalna jest przez teleskopy i lornetki.
Misje kosmiczne Venus Express i Probe-2 oraz SOHO, Hinode i Kosmiczny Teleskop Hubble'a, przygotowują się do monitorowania Wenus i Słońca w trakcie rzadkiego zjawiska, które nastąpi z wtorku na środę.
Kosmiczna misja należącej do NASA, bezzałogowej sondy Dawn, zakończyła się. Spotkał ją podobny los, co Kosmiczny Teleskop Keplera - w obu przypadkach doszło do wyczerpania zapasów paliwa.
Być przy narodzinach… A co dopiero, kiedy chodzi o narodziny nowych gwiazd. Dzięki Kosmicznemu Obserwatorium Herschela marzenie astrofizyków właśnie się spełniło. Teleskop przesłał zdjęcia rozświetlające tajemnice powstawania gwiazd w obłokach molekularnych. .:::::.
Gdy pół roku temu pisaliśmy o kosmicznym teleskopie Webba, informowaliśmy, kiedy można spodziewać się pierwszych nadesłanych przez niego zdjęć. Wszystko odbyło się zgodnie z harmonogramem. Zdjęcia, które pokazała NASA, są niesamowite.