Znaczący spadek zachorowań wywołanych wirusem eboli, który odnotowano w Gwinei i Sierra Leone, pozwala mieć nadzieję, że do wakacji uda się przezwyciężyć tę śmiertelną epidemię.
Ebola pojawiła się znowu, teraz w Demokratycznej Republice Konga. Tym razem jednak zabójczemu wirusowi przyszło się zmierzyć w warunkach polowych z eksperymentalną szczepionką. Ta zwyciężyła. Już w połowie czerwca ostatni chorzy zwalczyli wirusa i opuścili szpitale.
Liczba ofiar śmiertelnych epidemii eboli w Afryce Zachodniej przekroczyła 10 tys. - poinformowała w czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Lekarze ostrzegają, że w zdewastowanym epidemią regionie mogą pojawić się ogniska odry i innych chorób.
W Kongo wybuchła epidemia krwotocznego zapalenia przewodu pokarmowego, zmarło dotąd 70 osób - informuje Reuters. Nie ma ona jednak nic wspólnego z wirusem Ebola, ma tylko podobne objawy - zapewnia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
W Gwinei - targanej od blisko dwóch lat epidemią gorączki krwotocznej wywoływanej przez wirus Ebola - wyleczono ostatniego zakażonego pacjenta, urodzonego przed 19 dniami chłopca - podały w poniedziałek źródła w gwinejskiej służbie zdrowia.
Wirus Zika jest groźniejszy dla kobiet w ciąży niż do tej pory przypuszczano - poinformowała we wtorek w Genewie szefowa Światowej Organizacji Zdrowia Margaret Chan. Według WHO wirus może uszkodzić łożysko, a także układ nerwowy dziecka.
Oficjalne sprowadzanie osób zakażonych wirusem Ebola do krajów Europy nie stanowi żadnego zagrożenia dla społeczeństwa - ocenili eksperci w rozmowie z PAP. Tego typu transport odbywa się bowiem zgodnie z międzynarodowymi zasadami bezpieczeństwa - zaznaczyli.
W USA rozpoczynają się testy kliniczne na ludziach eksperymentalnej kanadyjskiej szczepionki przeciwko eboli, z powodzeniem przetestowanej już na naczelnych - poinformowała w poniedziałek minister zdrowia Kanady Rona Ambrose.
W Czechach zarejestrowano pierwsze dwa przypadki zakażenia wirusem Zika - poinformowało w czwartek czeskie ministerstwo zdrowia. Nie ustalono jeszcze, w jakich okolicznościach doszło do zarażenia wirusem.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wyraziła w środę zaniepokojenie informacją ze Stanów Zjednoczonych, że mogło tam dojść do zakażenia wirusem Zika drogą płciową. Podkreślono konieczność dalszych badań.