Rozwój technologiczny odbiera miejsca pracy, ale równocześnie tworzy inne. Zawody, które dzisiaj wykonujemy, w przyszłości będą jedynie wspomnieniem. Z kolei te, które powstaną, dzisiaj jeszcze nie mieszczą nam się w głowach.
W pewnej fabryce w Chinach zwolniono 90 proc. załogi (prawie 600 osób) i „zatrudniono” roboty. Produkcja wzrosła o 250 procent, a liczba błędów na linii produkcyjnej spadła o 80 procent.
- Tak można powiedzieć o pszczołach, które po zimie wychodzą na pożytki. Tylko niestety jest ich coraz mniej, a w wielu miejscach pszczoły są zagrożone - mówi Michał Nowakowski, pszczelarz z Klimontowa.
Od początku epidemii koronawirusa po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się już ok. 21,7 mln Amerykanów. W Wielkim Tygodniu w USA przybyło 5,2 mln takich osób - ogłosiło w czwartek amerykańskie ministerstwo pracy.
Wyjątkowo cenne przedmioty ze złota i brązu, pochodzące według wstępnych ocen archeologów z XX wieku przed n.e., odkryto w okolicach naddunajskiego miasta Swisztow. Znalazł je bezrobotny miejscowy mieszkaniec.
„W Bangladeszu ubóstwo oraz gęstość zaludnienia utrudniają opanowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa, a ciągłe ograniczenia zwiększają liczbę bezrobotnych i biednych” – uważa o. Marcello Storgato, misjonarz ksawerianin, od wielu lat posługujący w tym azjatyckim kraju.
W Hiszpanii jest już 9 mln osób, które nie pracują; to 40 proc. czynnej zawodowo ludności - poinformował w poniedziałek dziennik "El Mundo". Do tej grupy zaliczają się zarówno zarejestrowani bezrobotni, jak i osoby, które straciły zajęcie wskutek epidemii.
Uczelnie skutecznie przekazują wiedzę, ale nie zawsze uczą myślenia. A dopiero ono - oraz tzw. kompetencje społeczne - zwiększa szanse absolwenta na znalezienie pracy - mówiono w czwartek na Uczelni Vistula (UV) podczas konferencji nt. bezrobocia wśród absolwentów.
Nieistniejące zawody – to brzmi trochę abstrakcyjnie. Ale wystarczy sobie przypomnieć, że jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie słyszał o Facebooku, a dzisiaj to z nim związanych są dziesiątki zawodów.
Aż 96 proc. dorosłych Polaków uważa za słuszne przeszczepianie narządów pobranych od zmarłych. Na oddanie po śmierci własnych narządów do transplantacji godzi się 85 proc. Dużo częściej gotowi jesteśmy na to wobec osoby bliskiej niż nieznanego biorcy – wynika z najnowszego sondażu CBOS.