Fragmenty książki "Atlas zwierząt biblijnych", Wydawnictwo WAM, 2007 .:::::.
Przekład Biblii Tysiąclecia wskazuje na góralki tylko w Księdze Przysłów (30,26), jako tłumaczenie hebrajskiego szefanim: góralki, lud wprawdzie niemocny, ale w skałach mieszkanie zakłada. Termin szafan (l.mn. szefanim) występuje jednak również w innych miejscach Pisma Świętego, a ponieważ góralki występują powszechnie na terenach Palestyny jest wysoce prawdopodobne, że także w tekstach poza Prz 30,26 Biblia mówi właśnie o nich. Księga Kapłańska (11,5) i Księga Powtórzonego Prawa (14,7) zaliczają szafan (Septuaginta: cho-irogryllios — „królik”, Wulgata podaje łacińską kalkę terminu greckiego) do zwierząt nieczystych jako te, które „przeżuwają, ale nie mają podzielonego kopyta” — góralki jako zwierzęta kopytne o wiele bardziej tu pasują niż świstak czy królik. Pojawiają się one jeszcze w Psalmie 104,18, gdzie wśród opisów bogactwa i uporządkowania dzieła stworzenia pada zdanie: Wysokie góry dla kozic, a skały są kryjówką dla góralków (szefanim). Zamęt terminologiczny w przypadku tego ostatniego zdania sięga starożytności. Septuaginta konsekwentnie przekłada szefanim jako choirogryllios, ale już Hieronim, nie wiadomo dlaczego, dał tutaj ericius — „jeż”; Biblia Tysiąclecia zaś pisze tu o „borsukach”.
Ciekawy efekt dało mylne tłumaczenie przez Hieronima szafan z Prz 30,26 jako lepusculus, czyli „zajączek”. Pozwoliło to mianowicie niektórym Ojcom Kościoła na rozwinięcie alegorycznej egzegezy tego fragmentu, gdzie zając, szukający schronienia na skale, uosabiał błądzących pogan, którzy w końcu znaleźli schronienie przy Chrystusie, w Kościele zbudowanym na skale. Dla św. Augustyna skałą był Bóg, a zajączek symbolizował skruszonych grzeszników.