Zastanawiam się, czy dla współczesnych Gutenbergowi idea drukowania liter była równie abstrakcyjna jak dla nas idea drukowania narządów.
Najciekawiej jest zawsze na granicach. To tutaj jest najwięcej do odkrycia, choć także tutaj odkrywanie jest najtrudniejsze.
Skąd bierze się siła mediów społecznościowych? Myślę, że wielu może nie zdawać sobie sprawy z tego, ile czasu młodzi ludzie spędzają z nimi. Z nimi, a nie w nich.
Słyszałem – chyba w pociągu – rozmowę dwóch ojców, z których jeden skarżył się, że musi dziecku kupić iPhona za kilka tysięcy złotych. Dzieciak był jedynym w klasie bez telefonu w cenie używanego samochodu. Szczerze – nie wierzę w to. Ale coś jest na rzeczy.
Myślę, że dzisiaj największym wyzwaniem każdego systemu edukacji nie powinno być przekazanie dziecku informacji, ale nauczenie go, jak w gąszczu informacji nawigować. Tylko kto to ma zrobić?
Jadąc taksówką na lotnisko, narażamy własne życie nieporównywalnie bardziej niż w czasie samego lotu. Nawet gdyby to był lot dookoła świata.
Brzmi dobrze. Dumnie. Tyle tylko, że nawet horyzont nie jest nieograniczony.
Podobno cena samochodów elektrycznych i tych tradycyjnych, spalinowych, około 2019 r. ma się zrównać.
Wiemy z czego składa się wszystko. Wiemy, ale nie zawsze było to oczywiste.
Tworzymy boty, żeby udawały ludzi. A jak te rzeczywiście zaczynają mieć swoje opinie, nieskończenie się dziwimy.