Marcin z Lasu Kostrzyński: Jak słyszę o akcjach typu "adoptuj wilka", burzy się we mnie krew
Jak słyszę o akcjach typu adoptuj wilka, to mam gęsią skórę na plecach, burzy się we mnie krew, buntuję się, bo wiem, że to są tylko zabiegi marketingowe mające na celu to, aby zdobyć coraz więcej pieniędzy - powiedział PAP Marcin Kostrzyński, obserwator przyrody, autor filmów i książek.